Jesienna czerwień.

Tegorocznej jesieni, urzekła mnie czerwień. Choć nigdy nie byłam zwolenniczką tego koloru, to tym razem zakochałam się w czerwieni na ustach, jak także na paznokciach.

Golden Rose to firma, która od samego początku przypadła mi do gustu. Z góry mówię, iż nie jest to post sponsorowany. Po prostu chcę każdemu z was przekazać, że warto tą firme wypróbować. 

Często nie możemy znaleźć idealnego produktu i tu chcę wam to ułatwić. ;) 

Szminka pozytywnie mnie zaskoczyła. Czytałam wiele opinii na jej temat, aż sama się przekonałam na własnej skórze. Zawsze bałam się, że kolorowa szminka szybko zmarze mi się z ust. Ta trzyma się dobrze i można jeść bez obaw, że za chwile po szmince nic nie pozostanie. 

Uzyskuje ona też intensywny kolor, który matowieje na ustach. Na prawdę polecam. ;) 

Lakiery z GR używam już od dłuższego czasu, i jak to pisałam jakiś czas temu, w osobnym poście, stawiam na lakiery WOW. Głównie dlatego, że są w małych buteleczkach i mam świadomość tego, iż jestem w stanie je złużyć, w przeciwieństwie do dużych butelek, które najczęściej wyrzucałam w połowie pełne, ponieważ były nie sprawne do użytku. Lakier trzyma się dość długo. Chyba najdłużej ze wszystkich testowanych przeze mnie lakierów. ;) 

Lubicie tą markę?

Macie ich jakieś produkty?

Podoba wam się czerwień? W końcu to jeden z najmodniejszych kolorów tej jesieni. ;)