Nowości w mojej kosmetyczce

Trochę nowości kosmetycznych się u mnie pojawiło i z wszystkich, choć w pewnym stopniu jestem zadowolona. Znajdziecie coś do twarzy, ust i oczu, a dokładniej rzęs.

• Puder HEAN, matte all day i Puder HEAN, HIGH definition

Są to pudry ryżowe, trasparentne o naturalnych składach, zawierają np. mączkę owsianą, skrobię ryżowa czy skrobię kukurydziana. Obydwa pudry zapewniają wysoki stopień matowienia, bez wysuszenia skóry. Puder wygładza i dostosowuje się do odcienia cery. Utrzymuje makijaż na dobre godziny.

• Róż AME

Fantastyczny i delikatny róż. Wystarczy go niewiele by musnąć nim policzki, a aby wyglądał pięknie! Odcień idealny dla "bladziochów" takich jak ja!

• Fluid PAESE, Long cover fluid

I tu mam dylemat. Wspaniałe krycie, idealny odcień i nie wysusza, ale za to bardzo rozświetla. Przypudrowany wygląda bardzo dobrze, jednak jeśli ktoś używa samego podkładu to raczej nie polecam. Ja mam skórę mieszaną i czuje, że byłby to idealny fluid dla mnie na zimę. Ciężki, kryjący i nawilżający. Jednak na lato jak najbardziej odradzam! Cała się świeciłam...

Fajne jest to, że podkład jest w słoiczku, a nakłada się go taką maleńką łopatka.

• Golden Rose, Matte Lipstick Crayon. Pomadka do ust

Bardzo podoba mi się formuła kredki. Śliczny naturalny, lekko różowy kolorek.

Sama szminka cudnie wygląda na ustach, jednak ma średnią wytrzymałość, a może bardziej standardową. Nie schodzi po pierwszym lepszym posiłku, jednak trzeba ją co parę godzin, poprawiać.

Ja mam tendencje do suchych ust i powiem, że ta pomadka tylko delikatnie wysusza mi usta.

• Eveline, Magnetic Look, ultra volume mascara

Nie skleja rzęs! Za to pięknie wydłuża je i pogrubia. Intensywny czarny kolor nadaje głębi, a rzęsy są lekko podkręcone. Polecam!

Używaliście któryś z tych produktów?

Może macie do zaproponowania jakieś fajne zamienniki?