Wiele z nas szuka idealnych kosmetyków pielęgnujących naszą twarz. Ostatnio byłam na małym spotkaniu Sylveco, gdzie dostałam kilka próbek do przetestowania. Dziś przekażę wam jakie efekty sprawiły poszczególne produkty Sylveco.
Vianek i Biolaven są dziećmi Sylveco. Stworzono je po to by lepiej trafić do klienta. Więc tym samym produkty samego Sylveco są bardziej profesjonalne niż Vianek, czy Biolaven. Możecie sobie nawet porównać opisy produktów tych marek. Jest różnica. ;)
SYLVECO lekki krem rokitnikowy
Krem o barwie żółtej. Nie podobał mi się jego zapach. Był dziwny i na prawdę nie fajny. Jedna próbka wystarczyła mi na 4 razy.
Krem ten powinien odżywiać, wyrównywać koloryt i opóźniać powstawania zmarszczek.
Ja nie zauważyłam żadnych zmian. Rozumiem, że użycie go 4 razy może nie dać zbyt dużych efektów, ale tu nie było żadnych... :(
SYLVECO łagodzący krem pod oczy
Próbka starczyła na 7 razy. Barwa biała, zapach specyficzny, ale nie odrzucający. Efekt widać było już po drugim użyciu.
Po nałożeniu kremu pod oczy, czuć napięta skórę. Staje się ona gładka i nawilżona. Jedyne co słabo mnie zadowoliło, to, krem powinien usunąć objawy zmęczenia, czyli nasze przysłowiowe "worki", oraz niwelować zaczerwienienie. Robi to słabo. Po 7 użyciach kremu w kolorycie zauważyłam lekką zmianę, ale nie było żadnego wow.
VIANEK krem do twarzy na noc
Starczyło na 4 razy. Barwa biała i fajny zapach.
Krem odżywia skórę, jest ona widocznie nawilżona i wzmocniona. Jednak nie usuwa przebarwień.
VIANEK krem do twarzy na dzień
Jak dla mnie pachnie miętą. Próbka starcza na 4 razy. Jest to krem normalizujący, który ma za zadanie doprowadzić cerę do standardowego stanu i to robi. Po zużyciu próbki nie widziałam zmiany na lepsze, ale wszystkie podrażnienia lub chwilowe niedoskonałości zostały zredukowane, a stan skóry znormalizował się. Miałam 2 próbki tego produktu, więc używając go ponad tydzień, nie zauważyłam jakiejś wielkiej zmiany na mojej twarzy.
SYLVECO lekki krem brzozowy
Ładnie pachnie, barwy białej. Starczyło na 4 razy. Fajnie odżywia skórę i lekko nawilża. Chętnie kupiłabym jego pełnowymiarowe opakowanie.
VIANEK krem pod oczy
Barwy białej. Z dodatkiem chmielu i faktycznie pachnie chmielem. Próbka starczyła na 7 użyć. Po nałożeniu produktu czuć lekko napiętą skórę. Jednak była ona słabo odżywiona, a krem nie niwelował przebarwień pod oczami. temu produktowi mówię NIE! O wiele lepszy jest produkt z Sylveco wymieniony wyżej, także pod oczy.
BIOLAVEN krem do twarzy no noc
Starczyło na 4 razy. Krem ma ciekawy zapach, jak by winogrona. wygładza skórę twarzy i mocno ją nawilża, co dla mnie jest fajne bo rano mam już odpowiednio nawilżoną i nie wysuszoną skórę, gotową do działania! Chciałam też zaznaczyć, że miałam 2 próbki tego produktu. więc w sumie używałam go regularnie ponad tydzień.
SYLVECO Oczyszczający peeling do twarzy
Specyficzny zapach Sylveco. Próbka starczyła na 8 razy. Była ona w zwykłym małym pojemniczku, więc nie ma jej na fotografii. Efekty widać już po pierwszym użyciu. Peeling świetnie oczyszcza i usuwa niedoskonałości. Dodatkowo chroni przed trądzikiem. Co mnie jeszcze zachwyciło, to, że nie podrażnia, ponieważ większość peelingów właśnie mnie podrażnia. Mam zamiar wypróbować jeszcze produkt tej serii, tylko enzymatyczny. Bardzo podobają mi się te peelingi Sylveco.
Używaliście któryś z tych produktów?
Lubicie markę Vianek/Biolaven/Sylveco?
Vianek i Biolaven są dziećmi Sylveco. Stworzono je po to by lepiej trafić do klienta. Więc tym samym produkty samego Sylveco są bardziej profesjonalne niż Vianek, czy Biolaven. Możecie sobie nawet porównać opisy produktów tych marek. Jest różnica. ;)
SYLVECO lekki krem rokitnikowy
Krem o barwie żółtej. Nie podobał mi się jego zapach. Był dziwny i na prawdę nie fajny. Jedna próbka wystarczyła mi na 4 razy.
Krem ten powinien odżywiać, wyrównywać koloryt i opóźniać powstawania zmarszczek.
Ja nie zauważyłam żadnych zmian. Rozumiem, że użycie go 4 razy może nie dać zbyt dużych efektów, ale tu nie było żadnych... :(
SYLVECO łagodzący krem pod oczy
Próbka starczyła na 7 razy. Barwa biała, zapach specyficzny, ale nie odrzucający. Efekt widać było już po drugim użyciu.
Po nałożeniu kremu pod oczy, czuć napięta skórę. Staje się ona gładka i nawilżona. Jedyne co słabo mnie zadowoliło, to, krem powinien usunąć objawy zmęczenia, czyli nasze przysłowiowe "worki", oraz niwelować zaczerwienienie. Robi to słabo. Po 7 użyciach kremu w kolorycie zauważyłam lekką zmianę, ale nie było żadnego wow.
VIANEK krem do twarzy na noc
Starczyło na 4 razy. Barwa biała i fajny zapach.
Krem odżywia skórę, jest ona widocznie nawilżona i wzmocniona. Jednak nie usuwa przebarwień.
VIANEK krem do twarzy na dzień
Jak dla mnie pachnie miętą. Próbka starcza na 4 razy. Jest to krem normalizujący, który ma za zadanie doprowadzić cerę do standardowego stanu i to robi. Po zużyciu próbki nie widziałam zmiany na lepsze, ale wszystkie podrażnienia lub chwilowe niedoskonałości zostały zredukowane, a stan skóry znormalizował się. Miałam 2 próbki tego produktu, więc używając go ponad tydzień, nie zauważyłam jakiejś wielkiej zmiany na mojej twarzy.
SYLVECO lekki krem brzozowy
Ładnie pachnie, barwy białej. Starczyło na 4 razy. Fajnie odżywia skórę i lekko nawilża. Chętnie kupiłabym jego pełnowymiarowe opakowanie.
VIANEK krem pod oczy
Barwy białej. Z dodatkiem chmielu i faktycznie pachnie chmielem. Próbka starczyła na 7 użyć. Po nałożeniu produktu czuć lekko napiętą skórę. Jednak była ona słabo odżywiona, a krem nie niwelował przebarwień pod oczami. temu produktowi mówię NIE! O wiele lepszy jest produkt z Sylveco wymieniony wyżej, także pod oczy.
BIOLAVEN krem do twarzy no noc
Starczyło na 4 razy. Krem ma ciekawy zapach, jak by winogrona. wygładza skórę twarzy i mocno ją nawilża, co dla mnie jest fajne bo rano mam już odpowiednio nawilżoną i nie wysuszoną skórę, gotową do działania! Chciałam też zaznaczyć, że miałam 2 próbki tego produktu. więc w sumie używałam go regularnie ponad tydzień.
SYLVECO Oczyszczający peeling do twarzy
Specyficzny zapach Sylveco. Próbka starczyła na 8 razy. Była ona w zwykłym małym pojemniczku, więc nie ma jej na fotografii. Efekty widać już po pierwszym użyciu. Peeling świetnie oczyszcza i usuwa niedoskonałości. Dodatkowo chroni przed trądzikiem. Co mnie jeszcze zachwyciło, to, że nie podrażnia, ponieważ większość peelingów właśnie mnie podrażnia. Mam zamiar wypróbować jeszcze produkt tej serii, tylko enzymatyczny. Bardzo podobają mi się te peelingi Sylveco.
Używaliście któryś z tych produktów?
Lubicie markę Vianek/Biolaven/Sylveco?
Sylveco, Vianek i Biolaven współpracują ze mną już od dawna ( i nie mam tu na myśli współpracy marketingowej). Bardzo lubię ich produkty i zawsze wracam c:
OdpowiedzUsuńmój blog
Bardzo ciekawe te produkty Vianka, ostatnio chciałam się skusić na coś :) Reszta produktów też bardzo interesująca ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego, ale produkty Sylveco bardzo mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńZa kremami nie przepadam, ale za to maseczki teraz są u mnie numerem jeden i najczęściej je poszukuje :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tych produktach, ale wydają się ciekawe;)
OdpowiedzUsuńmama-urwisa.blogspot.co.uk
Konieczie muszę wypróbować kosmetyki od firmy Vianek :* Buziaki
OdpowiedzUsuńo Vianku dużo słyszałam ;) do tej pory jednak nie używałam tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńLubię tę markę :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko normalizujący krem do twarzy Vianek i był to wielki bubel :( Trochę zraziłam się do tej marki, ale myślę, że dam jej jeszcze szansę :)
OdpowiedzUsuńPodobnie u mnie. Jak pisałam, nie było widać zmian na lepsze, jedynie co doprowadził on twarz do standardowego stanu.
UsuńMiałam krem pod oczy z Vianka - był całkiem spoko. Uwielbiam peeling enzymatyczny z Sylveco - najlepszy jaki miałam.
OdpowiedzUsuńNo u mnie o wiele lepiej się sprawdził krem pod oczy Sylveco. Polecam! ;) Ten peeling muszę przetestować. :D
UsuńNie znam tych produktów, ale z ciekawością spróbuję!
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam produktów tej firmy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Lubię składy z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńWszystkie próbki miałam natomiast po takiej skromnej ilości jaką wypróbowałam nie jestem w stanie wydać jakiejkolwiek opinii.
OdpowiedzUsuńPo to są próbki by sprawdzić efekty danego produktu, poza tym ja opisałam tylko jakie zmiany zauważyłam, a nie oceniałam kosmetyku. Dodatkowo cześć próbek miałam podwójnie, więc większość z tych produktów używałam po 7/8razy, a z tego co kojarzę i wiem z doświadczenia dobre produkty dają efekt natychmiastowy, ewentualnie po 2/3 użyciach.
UsuńNapisałam o sobie, nie o tobie. To że ja nie jestem w stanie opisać kosmetyków po próbkach :) nie stresuj się ;)
UsuńZresztą ja recenzje publikuję po miesiącu stosowania danego produktu nigdy wcześniej (jeżeli chodzi o kremy, płyny micelarne itp) mogę opisać jakiś produkt wcześniej jeśli jest to np maska w płachcie, pomadka, itp. Bo np ja z doświadczenia wiem że są produkty które mogą np uczulić po dwóch tygodniach codziennego stosowania. Każdy ma własne podejście, ja tylko napisałam swoje zdanie pod kątem mojej osoby.
Ok, rozumiem. Przepraszam jeśli to źle określiłam. Chodziło mi właśnie o to, że ja po tygodniu używania produktów zauważam zmiany, które mogłam opisać w tym poście. Tak jak napisałam, dobre produkty moim zdaniem działają natychmiastowo, a mnie nigdy, żaden produkt nie uczulił po używaniu go przez 2 tygodnie.
Usuńnajbardziej ze wszystkich tych siostrzanych marek lubię BIOLAVEN
OdpowiedzUsuńinteresująco się prezentuja
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy Sylveco lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze produktów tego producenta. Zainteresowałaś mnie kremem na noc :-)
OdpowiedzUsuńFajne produkty. Krem pod oczy wydaje się super. :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG (klik)
Produkty z Vianka są świetne :)
OdpowiedzUsuńfajna jest ta marka. mam ich mnóstwo próbek biorę je zwykle na wyjazdy:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post:) Nigdy nie miałem nic z tych firm :)
OdpowiedzUsuńjak to?:D
UsuńNigdy nie używałam niczego z tego, co opisałaś. Nawet w sumie nie słyszałam nazw tych firm. Pewnie się na coś skuszę i też przetestuję. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
kwiatki-wariatki.blogspot.com
Płyny micelarna mają przyjemne
OdpowiedzUsuńMiałam te same próbki :) I jestem pod wrażeniem, że niektóre wystarczyły Ci na 4 razy :D
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że mi starczyły spokojnie, nakładałam warstwę standardową, nie za grubą ale wiadomo, też nie za ubogą.
UsuńNie znałam wcześniej tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńPrzyglądam się tym kosmetykom, słyszałam o nich wiele dobrego ale jeszcze nie zaczęłam z nimi większej przygody. Miałam tylko peeling enzymatyczny z Sylveco - jest bombowy. Do niego będę wracać regularnie.
OdpowiedzUsuńwhat a fantastic post :)
OdpowiedzUsuńkisses :)
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Ciekawa i rzetelna recenzja 😀
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy tej firmy Sylveco nie mialam okazji używać, ale tego łagodzącego kremu pod oczy chętnie bym spróbowała, bo dlugo siedzę przed komputerem, a na drugi dzień wielkie wory pod oczami :P hehe
OdpowiedzUsuńVianek natomiast jest mi znany, ale uzywałam olejku do kąpieli, pięknie pachniał, więc jeśli nie używałaś, to szczerze polecam :)
Lubię zarówno Sylveco jak i Vianek mają naprawdę świetne kosmetyki.
OdpowiedzUsuńUzywalam kremu Vianek i zelu Sylveco, ale oba sie nie sprawdzily w moim przypadku :P
OdpowiedzUsuńLubię produkty marki Sylveco :) Fajny post!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pierwszy raz słyszę o tej firmie ale wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńhttp://kiudlis.blogspot.com/
nie znam tej marki ale chętnie coś wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńMi zazwyczaj próbki starczają na max 2 razy :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o Sylveco, ale sama nigdy nic chyba nie miałam. ciekawy post :)
Ja tylko z jedną próbką postąpiłam taki błąd (akurat jej tu nie wstawiłam), użyłam ją dwa razy, ale na buzi miałam bardzo dużo kremu, aż nie chciało się wchłonąć tak szybko. 4 razy to idealna ilość i wystarczajaca do rozprowadzenia kremu po twarzy.
UsuńIdealnie przeprowadzone testy :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego łagodzącego kremu pod oczy... Może gdyby używać go regularnie i przez dłuższy czas, efekty byłyby bardziej widoczne :)
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
Powiem Ci, że przez tyle co używałam tego kremu, bardzo mi podpasował. Myślę, że przy dłuższym czasie używania, były by jeszcze lepsze efekty.
UsuńLubię kosmetyki Sylveco i sporo z nich już miałam.
OdpowiedzUsuńMam z tej firmy krem do rąk cudownie pachnie:)
OdpowiedzUsuńBuziaki dziękuje kochana za odwiedziny wyjeżdżam na urlop jeśli nie odpowiem na twój komentarz nadrobię jak wrócę:*
WWW.KARYN.PL
Nie miałam nigdy nic z tego :/
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK