Największa wartość w życiu - Bądz sobą !



Całe życie, uczymy się, dojrzewamy, kształtujemy swój charakter. Z czasem dostrzegamy najważniejsze dla nas wartości w życiu. Praca, dom, rodzina, miłość... Jaka jest moja główna wartość? Bycie po prostu sobą. Bez tego nie było by nic. Nie znalazłabym prawdziwej miłości, nie poznałabym samej siebie oraz nie byłabym szczęśliwa. Udawanie jest jak iluzja, ale każda iluzja ma za sobą prawdę. To tylko złudzenie optyczne które powstaje w naszych głowach.



Czemu tak często boimy się pokazać siebie? Czemu wkładamy maski? ...
Aby się przypodobać? Aby być zaakceptowanym w naszym środowisku? Czy może udajemy kogoś kim nie jesteśmy bo boimy się zranienia..., boimy się zaufać..., boimy się życia? Jak na prawdę jest? Tylko ty możesz zajrzeć prosto w swoje serce i to sprawdzić.


Możemy udawać, ale to po pewnym czasie zacznie nas wykańczać, kim na prawdę będziemy? Jakie będą nasze marzenia? Czy to pragnienia tego szalonego nastolatka, którego skrywasz tak głęboko w sobie że nawet sam jego nie dostrzegasz? Czy może są to chęci udawanej postaci, którą wykreowałeś dla środowiska i "niby" przyjaciół? Jaka jest prawda... Jeśli nie będziesz sobą nigdy nie znajdziesz w swoim życiu prawdy, będzie to jedno wielkie kłamstwo. Może to zniszczyć, zrujnować, upokorzyć...


Sam przed sobą nie masz pojęcia kim jesteś. Pustka i mętlik w głowię. Co dalej?
Trzeba porzucić tą sztuczną postać, tak po prostu. Kierować się sercem, a wtedy można odnaleźć siebie. Nie bacząc na konsekwencje, zrobić w końcu to co się kocha, a nie to co narzucają ci inni. Rozum jest zbyt rozsądny aby się nim ciągle kierować. Nagle, życie pęknie jak mydlana bańka i co wtedy pozostanie? A siebie, masz w sercu.


Jeśli ktokolwiek z was który trafił właśnie tu, jeszcze nie przeszedł etapu "założę maskę tak będzie lepiej", to APELUJĘ nie róbcie tego!
Będąc sobą możecie dotrzeć wyłącznie do prawdy, udając, będziecie żyć w kłamstwie. A chyba nikt nie lubi kłamstwa...
Życie jest trudne i każdy z nas może się pomylić, każdy z nas też zasługuje na szczęście, to dlaczego mamy je sobie odbierać?
Nie mówię o tym, iż udajemy by chronić swoje uczucia, bo oczywiste jest to że czasami sytuacja nas zmusza do założenia maski szczęścia, gdzie na prawdę jesteśmy cholernie smutni. Ale czy warto chować wszystko w sobie, a przed innymi udawać, kochającą życie, idealną i pasującą do otoczenia osobę?
Czasami chcemy się wyróżnić, czasem mamy ochotę wskoczyć do wody mimo że nikt jeszcze tego nie zrobił, lub przyjść do szkoły z pomalowanymi ustami na niebiesko - "Ale jak to? Uznają mnie za klauna". BŁĄD. Dlaczego mamy myśleć o innych? Myślmy o sobie, a nie to co inni powiedzą na nasz widok czy zachowanie. BĄDZMY SOBĄ !!!! :)

Ps.: Myślmy o innych w kontekście pomocy i przekazywania miłego słowa, a nie zastanawiania się czy ktoś uzna, iż to co zrobiliśmy było nie rozsądne.

 Pisałam bezosobowo (nie używając słów typowo dla osób płci damskiej czy męskiej, jak np.: nastolatek/nastolatka) aby móc trafić do kobiet, jak także do mężczyzn, wchodzących na mój blog :)

A wam zdarzyło się udawać kogoś kim nie jesteście aby przypodobać się komuś?
Przejmujecie się opinią innych?
Kierujecie się rozumem czy raczej sercem w życiu?


Komentarze

  1. Kiedyś przejmowałam się co ludzie o mnie mówią i starałam się być kimś innym. Doszłam jednak do wniosku, że zawsze znajdą się tacy którym coś nie będzie we mnie pasować. To my mamy się dobrze czuć ze sobą;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie udawałam, zawsze jestem sobą mimo iż przejmuje się opinią innych, ale nie opinią obcych tylko bardziej bliskich mi osób :) W życiu zazwyczaj kieruje się sercem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny post, najważniejsze to nie upodabniać się do innych :) zdjęcia śliczne, cudne masz włosy

    http://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :) Na pewno się odwdzięczę :*

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny post daje dużo do myślenia ;) na pewno zostanę tu na dłużej

    OdpowiedzUsuń
  5. Post zachęca do refleksji, ja raczej nie staram się być kimś kim nie jestem, stawiam na naturalność jeżeli komuś to nie odpowiada trudno ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. post bardzo wartosciowy i fajnie piszesz :)
    Moze wzajemna obserwacja?


    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w liki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już Cię obserwuję od jakiegoś czasu ;) I dziękuję :)

      Usuń
  7. Bardzo ładnie! melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. bardoz ladnie wygladasz :) kochana obserwuje twoj blog.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasem jeszcze przejmuję się co ludzie sądzą na mój temat, jednak kiedy skończyłam szkołę odciełam się od wszystkich fałszywych ludzi. W końcu mogę być sobą i nie staram się w żaden sposób nikogo uszczęśliwiać jeśli to nie daje mi szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dokładnie, warto być sobą ;D

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyszło nam życ w czasach ze ludzie staraja sie nie ujawniac prawdziwych siebie na rzcz mozliwosci odrzucenia

    OdpowiedzUsuń
  12. Nasladowanie innych jest juz totalnie bez sensu!
    dorey-doorey.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Na szczęście nikogo nie naśladuję, ale często okłamuję sama siebie. Rzeczy, których czasem marzę idą w zapomnienie ( bo co pomyślą najbliżsi) Najgorzej jest wtedy kiedy nie ma się wsparcia u osób na których najbardziej Ci zależy, wtedy albo się od nich odcinasz, albo brniesz w to, okłamując siebie.

    OdpowiedzUsuń
  14. I bardzo dobrze to napisałaś, piękne zdjecia i piękne słowa, które serio docierają prosto do czytelnika! Grunt to być sobą i nie udawać!
    Nigdy nikogo nie udawałam a znajomi i rodzina cenią sobie we mnie szczerość i bezpośredniość - bo taka właśnie jestem:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozważania na temat autentyczności nas samych pokazuje "Ferdydurke" Gombrowicza. Według niego nigdy nie jesteśmy sobą. Każda sytuacja w życiu wpycha nas w inną formę. Przybieramy inną rolę. Czy rzeczywiście tak jest?

    http://brewilokwencja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawy post... choć czasem trudno być naprawdę sobą :)
    Z chęcią dołączam do obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz